1) Sukienki z Orsaya
2) Pelerynki z sklepu z tanią odzieżą
3) Kapelusza z supermarketu
4) Rękawiczki z Six
5) Mufka DIY
6) Sweter (wzięty na szybko z domu, bo było zimno :D)
Przy okazji zrobiłam "fałszywe" krótkie włosy ;)
Zapraszam również do obejrzenia XVIII wiecznej wersji mufki na blogu Eleonory:
Jedna mufka, a pasuje do obu stylizacji! :D Ładnie Ci w czerwonych ustach, dodają całemu strojowi właśnie tego retro nastroju :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńHej! Nominowałam Cię do Liebster Awards więcej informacji tutaj -> http://nanablog-ksiazki.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńDziękuję! :D Spróbuję odpisać jak najszybciej!
UsuńBardzo Ci ładnie w tym kapeluszu i w takim odcieniu szminki ;) Ta pelerynka sprawia, że przypominasz mi trochę kobietę-detektywa rodem z serialu osadzonego w XIX wieku :D
OdpowiedzUsuńKobietę-detektywa haha :) To pewnie przez przedostatnie zdjęcie i moją tajemnicza minę ;)
UsuńŚwietny pomysł na sesję - jedna mufka, dwie zupełnie różne stylizacje! Ślicznie Ci w tej pelerynce, no i w czerwonych ustach! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pomysł pochodził głównie od Eleonory ;)
UsuńAle fajna pelerynka, no rewelacja! Mufka też śliczna, zazdroszczę tego liska ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo twarzowy odcień szminki - pasuje Ci!
Haha dziękuję ;)
UsuńMufka jest śliczna. Mam lisa w identycznym kolorze :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie jestem pewna, ale to futro jest chyba z lisa... ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w tym kapeluszu i pelerynce. No i oczywiście mufka też dobrze się prezentuje w tej stylizacji. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńPrzepiękna mufka! Sama się zastanawiałam, czy sobie nie kupić, ale trochę to nieporęczne. Masz prześliczną cerę i kolor pomadki!
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;) Myśmy to uszyły, a uszycie tego jest bardzo proste :D
UsuńCiekawy pomysł na bloga - świetnie wyglądasz - pozdrawiam
OdpowiedzUsuń