piątek, 11 października 2013

Projekt płaszcz - rozpoczęty!

Miałam ten post zrobić jakieś parę dni temu, ale no, cóż...za dużo nauki, za dużo remontu, za dużo wszystkiego. To jednak nie zmienia faktu, że przyjechał do mnie wykrój! Dosyć nieoczekiwanie zresztą, bo nikt nawet nie wiedział, że takie cudo znajduje się już w naszej skrzynce pocztowej. W każdym razie Eleonorę tchnęło, żeby popatrzeć do skrzynki, a tam paczka z USA! Od razu popędziłam zobaczyć:


Wykrój pochodzi z lat 50 (i nawet pachnie Ameryką z lat 50!). Jeśli was ciekawi razem z moją mamą (siostra nie ma czasu szyć, na razie męczy się z XVIII suknią) zamierzamy uszyć te czerwony płaszczyk. Okropne pragnienia posiadania takiej części ubioru odczułam po zobaczeniu płaszczu 2-E w "Śniadaniu u Tiffany'ego".


Muszę przyznać, że paczka przyszła nadspodziewanie szybko, bo w ciągu 7 dni! Zważając na to, że przychodziła z USA to jestem tym zdumiona. :) To na razie tyle! :)


13 komentarzy:

  1. Na obrazku wygląda pięknie! Już się nie mogę doczekać Twojej wersji! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się interesująco :) Czekam na dalsze posty - relacje z powstawania płaszcza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a z jakiego materiału będziesz to szyć?

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie boisz się tak upubliczniać swojego adresu? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O.o Dzięki za info, w ogóle nie zdawałam sobie z tego sprawy :) Haha

      Usuń
  5. choruję na podobny płaszczyk od ponad roku, tylko bardziej jajowaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, już Ci zazdroszczę! Zapowiada się cudownie!
    Kolor też będzie czerwony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak raczej tak, chociaż zastanawiam się jeszcze nad brązowym :)

      Usuń
  7. Świetny ten płaszczyk! Na pewno jeszcze tu wpadnę żeby zobaczyć efekt końcowy:)

    OdpowiedzUsuń