poniedziałek, 12 maja 2014

Prawdziwa Kobieta

Dziękuję za nominację Fobmróweczce :D




Zasady:

Zamknij oczy i przez chwilę pomyśl o swoim wyobrażeniu idealnej Prawdziwej Kobiety. Przyjrzyj się jej w wyobraźni. Co sprawia, że czuje się kobieca? Jakie są jej atrybuty kobiecości?
Skoro już wiesz, jak wygląda twoja idealna Prawdziwa Kobieta, podziel się z nami swoją wiedzą.
Wymień trzy rzeczy, bez których ona by nie istniała. Dlaczego akurat te trzy rzeczy? Może to być coś z ubioru, kosmetyk, dodatek.


Prawdziwa kobieta posiada dużą ilość pozytywnych cech. Negatywne jest w stanie ukryć.

Prawdziwa kobieta jest opanowana, łagodna, uprzejma, nie mówi za dużo. Wszystkie złe myśli zachowuje dla siebie. Walczy z swoimi wadami.

Prawdziwa kobieta nie gardzi słabszymi, nie popiera przemocy. Zawsze wyciąga pomocną dłoń.

Prawdziwa kobieta jest silna. Wytrzymuje wszelkie nieszczęścia.

Prawdziwa kobieta jest elegancka. Nie powie czegoś wrednego, nie ubierze się niechlujnie. To po prostu dama.

Uprzejmość i łagodność kojarzy mi się z czasami Jane Austen. Nie wypadało wtedy powiedzieć czegoś niemiłego, nie wypadało dostawać nagłego ataku gniewu. Jeśli miało się zły humor, skrzętnie się to ukrywało.

Opanowanie jest dla mnie cechą czasów edwardiańskich. Nie wiem czemu tak mi się kojarzy, może to przez Downton Abbey?

Elegancja? Lata 50 XX wieku. Większość kobiet ubierała się wtedy elegancko i to właśnie jest bardzo kobiece.

TRZY RZECZY PRAWDZIWEJ KOBIETY:

1) Rękawiczki. Cały czas ubolewam nad faktem, że niestety, już prawie wyszły z mody. Rękawiczki nosiło się zawsze, dbało się zresztą w ten sposób o dłonie.Teraz jeśli nosisz rękawiczki to jak najgrubsze i dla ochrony przed mrozem. Ech.

 
2) Sukienka. Jest to atrybut typowo kobiecy. Mężczyźni tego nie ubiorą. Suknie istniały od wieków. Nosiła je każda kobieta. Najbardziej kobiece są długie, eleganckie suknie, ale przecież nie wyjdziesz tak na ulicę. Sukienki są po prostu dla kobiet i dlatego są ich atrybutem.





3) Eleganckie buty. Niekoniecznie szpilki. Nie muszą być na obcasach. Byle wyglądały elegancko. Prawdziwa kobieta nie chodziłaby w trampkach całe życie. Ona wie co to klasa.



P.S
Dodałabym jeszcze jedną rzecz, mianowicie kapelusze - ona dodają stylu wszystkiemu.

Okej, wyszło na to, że wszystko co tu napisałam jest zaprzeczeniem moje trybu bycia i ubierania się. Ogólnie podsumowując - zachowanie kobiety z czasów Jane Austen i elegancja lat 50 dałaby nam właśnie taką Prawdziwą Kobietę.


6 komentarzy:

  1. No i to jest dopiero ideał! Myślę, że żadna z nas chyba nigdy by mu nie dorównała :D Ale panny z "dobrych domów" w XIX wieku już pewnie tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. z trzech rzeczy:
    1) Figura - kobiecość składa się z treści i formy; treść - to to, co w głowie (jak kobieta nie ma "wbudowanej" kobiecości w swoją mentalność, to nic jej nie pomoże); forma - to to, co zewnętrzne; a szkieletem tego, co zewnętrzne jest figura; kobieca oczywiście :)
    2) Nylony - same z siebie są kobiece, a poza tym wpływają (definują) szereg kobiecych zachowań, ubrań, etc.
    3) Włosy - długie włosy; i w ogóle włosy - ale nie będę wchodził w szczegóły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie włosy są bardzo kobiece - nie zaprzeczę ;)

      Usuń
  3. W pełni się zgadzam z Twoim wyborem, od siebie dodałabym jeszcze biżuterię, do której mam ogromną słabość ;-)

    Tak w ogóle - cudownie być kobietą ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze dobrana biżuteria uzupełnia strój! :D

      Usuń