Wydaje się, że każda osoba interesująca się modą retro zdaje sobie sprawę z tego czym jest snood. Siatka na głowę, popularnie noszona przez wszelakie retro ladies...co jednak o niej wiemy? Skąd się wzięła i czemu jest tak popularnie używana w kreacjach vintage? Przed wami krotka historia tej ciekawej ozdoby na głowę.
Snood swoim istnieniem sięga nawet średniowiecza, ale najbardziej popularny stał się podczas II wojny światowej. Kiedy kobiety zaczęły pracować w fabrykach, ich włosy (wówczas często sięgające za ramiona według panującej ówcześnie mody) musiały zostać w jakiś sposób upięte. Najszybszym sposobem wydawał się właśnie snood.
W pewnym momencie snood stał się dośc popularny i był noszony przez rozmaite gwiazdy tamtego okresu, takie jak Vivien Leigh czy Rita Hayworth.
Co ciekawe, zanim stał się tak powszechny, był użyty wiele razy jako "historyczna fryzura" w "Przeminęło z wiatrem". Film chociaż nie jest źródłem historycznego dziewiętnastowiecznego ubioru, doskonale pokazuje modę wchodzących dopiero lat 40-tych XX wieku.
Współcześnie snood używany jest do wielu fryzur, można leniwie upchnąć tam swoje włosy, gdy nie chce się robić w dany dzień fryzury lub finezyjne upiąć victory rollsy z przodu. Wybór fryzur jest wielki, a również snood można kupić w rożnych wydaniach - z szeroką siateczką, średniej wielkości bądź ledwie widoczną.
Macie snood w domu? Jeśli tak, co o nim myślicie? :)
Mam wrażenie, że siatka na włosy brzmi jednak lepiej :D Swoją drogą bardzo mi się podobają fryzury z jej wykorzystaniem, muszę w końcu zainwestować we własną :)
OdpowiedzUsuńChyba jedyny raz kiedy polskie tłumaczenie jest lepsze! :D
UsuńEch, ja snood kojarzę głównie z tym, że przez film błędnie kojarzy się go z latami 1860 :D
OdpowiedzUsuńEch, niestety :/
UsuńPierwszy raz widziałam ją w wersji ledwie widocznej. Fryzjer formował w niej koka klientce :)
OdpowiedzUsuńTak, taka siatka bardzo się przydaje do trzymania właśnie takich fryzur, a przy okazji jest prawie niewidczna!
UsuńFajnie wygląda, jeśli kudełki są dość ciężkie, przy piórkach na pewno trzeba się trochę napracować, żeby nie wyglądało jakoś tak, hym, oklapusowato :D
OdpowiedzUsuńPięknie opisane :)
OdpowiedzUsuńModa w stylu vinrage powraca do nas ze zdwojoną mocą, bardzo mnie to cieszy <3
OdpowiedzUsuń