Kiedy
ostatnio robiłam taki post, o edycji Burdy Vintage z lat 50-tych mało wykrojów było dobrze zrobionych. Tym razem jednak - nie wiem czy miał na to wpływ brak talii w latach 60-tych - nastąpiła znaczna poprawa! Na pierwszy ogień idą rzeczy dobre, bo dzięki Bogu, jest ich więcej.
CO JEST DOBRE?
Prawie wszystkie sukienki i kamizelki, które nie muszą być wcięte w talii. Wykroje są prawie identyczne, na pewno będą też łatwe w uszyciu ze względu na łatwy fason.
|
Moja ulubiona sukienka z całego magazynu. Idealnie odwzorowana, taki sam fason jak na zdjęciu przykładowym. |
|
Na zdjęciu podglądowym koszula pochodzi z wczesnych lat 60-tych, zaś na zdjęciu uszytej już bluzki wygląda bardziej na 1969. Mimo tego frędzle są odwzorowane wzorowo (hehe taki żarcik). |
|
Wykrój podobny, chociaż nie jestem w stanie stwierdzić jak układa się zapięty płaszcz - nie widać tego na zdjęciu. |
|
Wykrój identyczny, a jeśli przeszkadza wam kokarda i pasek na środku to można go po prostu usunąć. |
|
Wykrój podobny i nawet posiada zwężenie. |
CO JEST ZŁE?
Czas na nasze małe potworki! Na szczęście jest ich o wiele mniej niż w poprzedniej edycji, ja pokażę wam zaledwie dwa.
|
Autorzy tego wykroju nie zauważyli chyba, że sweter z lat 60-tych jest opięty na biodrach - a nie, tak ja to widać na zdjęciu, dość szeroki. |
|
Pomijając fakt, że sukienka jest już raczej z lat 70-tych, modelka ma znowu za nisko talię - w okolicach pępka, podczas, gdy jej poprzedniczka z przed pięćdziesięciu lat jakoś zawiązała pasek tam gdzie trzeba. Na szczęście, pasek to pasek i mam nadzieję, że wy już zawiążecie go w dobrym miejscu, |
Wnioski? Lata 60-te sprawiają autorom o wiele mniej problemów, niż 50-te. Jeśli chodzi o tę edycję to zachęcam was do kupienia, bo błędów jest w niej o wiele mniej. I tak trzymać!
Trochę nie na temat, ale chciałam się Ciebie zapytać gdzie Ty znajdujesz te wszystkie cuda z second -handow? Czy masz jakieś ulubione, gdzie najczęściej zaglądasz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)