wtorek, 29 lipca 2014

Wywiad z Vanessą Frankenstein / Vanessa Frankenstein Interview

Mira Bell Photography
Hair and makeup by Vanessa Frankenstein
Wearing a vintage top /skirt by Pinupgirl Clothing


 Hi foreign readers, here is my interview with Vanessa Frankenstein, hope you enjoy it!

Z wszystkich modelek/blogerek pin-up moją ulubioną zawsze była Vanessa Frankenstein. Trafiłam kiedyś na jej bloga przez czysty przypadek i od razu przypadł mi on do gustu. Vanessa naprawdę wzoruje swoje stroje na strojach z starych zdjęć bądź na strojach aktorek z lat 50/60, robi na dodatek świetne retro fryzury. 

Otóż jakiś czas temu postanowiłam przeprowadzić z nią wywiad. Może nie od razu jechać do niej do Niemiec, ale po prostu przeprowadzić wywiad w internecie. Napisałam maila i...jest! Vanessa odpisała, a przed wami wywiad w wersji zarówno oryginalnej jak i polskiej:

 1) Where did your nickname come from?
Despite my love for retro and vintage I’m a big horror and monster fan. Most of all I’m a lover of the 1930’s – 1950’s Universal Monsters such as Creature from the Black Lagoon, The Wolfman and Frankenstein’s Monster. The original Frankenstein castle is very close to where I live and since I’ve studied English literature I’m a big fan of Mary Shelley and her novel, too. Frankenstein’s Monster is definitely my favorite. Boris Karloff’s performance and Jack Pierce’s makeup are still amazing and unrivaled. Despite that, Frankenstein is a great German name. However, I choose it very spontaneously.

1) Skąd się wziął twój pseudonim?
Oprócz retro i vintage, kocham również horrory i potwory. Najbardziej lubię klasyczne stwory z filmów Universal z lat 1930-1950., jak Potwór z Czarnej Laguny, Wilkołak czy potwór Frankensteina. Zamek Frankenstein leży niedaleko miejsca, gdzie mieszkam, a ponieważ studiowałam literaturę angielską, jestem wielką fanką zarówno Mary Shelley, jak i jej powieści. Potwór Frankensteina jest zdecydowanie moim ulubieńcem. Kreacja aktorska Borisa Karloffa i charakteryzacja Jacka Pierce’a wciąż zachwycają i nie mają sobie równych. Poza tym, Frankenstein jest popularnym niemieckim nazwiskiem. Tak czy siak, pseudonim wybrałam raczej spontanicznie.

2) Are you wearing retro every day? If you do, do you prefer skirts, dresses or pants?
Yes, I’m wearing retro or vintage every day, except when I’m just hanging out at home. I think other retro/vintage fans can relate to this. It just feels “wrong” when you’re not wearing retro clothes. I don’t feel like myself in modern pieces. I wouldn’t say that I prefer skirts or dresses. I know that a lot of vintage fans feel that way. However I’m actually a pants-lover. High waisted cropped trousers, jeans, pedal pushers, capri pants, cigarette pants – I love them all. I love a good mixture of pants, dresses and skirts.


2) Czy ubierasz się retro na co dzień? Jeśli tak, wolisz nosić spódnice, sukienki czy spodnie?
Tak, ubieram się retro lub vintage każdego dnia, oprócz tych, kiedy po prostu siedzę w domu. Myślę, że inni fani retro/vintage dobrze znają to uczucie. Po prostu coś jest „nie tak”, kiedy nie noszę retro ciuchów. Nie czuję się sobą we współczesnych ubraniach.

Nie powiedziałabym, że wolę sukienki i spódnice, jak większość fanów vintage – właściwie jestem wielką zwolenniczką spodni. Spodnie przed kostkę z wysoką talią, jeansy, rybaczki, capri, cygaretki – kocham je wszystkie!

Właściwie, najbardziej lubię wyważoną mieszankę spodni, sukienek i spódnic.

For Collectif Clothing

 3) What does your wardrobe consist of? Are most of your clothes vintage or bought in a modern shop?
I worked with a lot of vintage inspired brands, so my wardrobe mostly consists of retro clothes. However I love vintage and I’ve got some lovely vintage pieces, too. I need to get more. However there is not much retro/vintage going on here in Frankfurt so I mostly get all my clothes and accessories (retro and vintage) through the Internet.

3) Z czego składa się twoja garderoba? Większość ubrań kupujesz w sklepach vintage, czy takich ze współczesną odzieżą? 
Współpracowałam z całą masą marek odzieżowych inspirowanych retro, więc aktualnie moja garderoba składa się raczej z nowych retro ubrań. Ale uwielbiam rzeczy vintage i one również goszczą w mojej szafie. Stanowczo potrzebuję ich więcej! Tu, we Frankfurcie, niewiele jest takich sklepów, dlatego większość rzeczy vintage kupuję przez Internet .
 
  4) Have you ever tried to sew clothes?
My Halloween costumes are mostly self-made. But I haven’t tried to make clothes for every day. However I’m thinking about it every now and then.


4) Czy kiedykolwiek próbowałaś szyć sobie ubrania?
Sama szyję moje kostiumy na Halloween, ale nie próbowałam szyć ubrań na co dzień. Myślę jednak o tym bardzo często.


5) What’s your natural hair color?

Middle brown but I haven’t seen my natural color since I was 14.

5) Jaki jest twój naturalny kolor włosów?

Średni brąz, ale nie widziałam go na mojej głowie, odkąd skończyłam 14 lat.

Mira Bell Photography
Hair and makeup by Vanessa Frankenstein
Wearing a vintage swimsuit


6) Who is your favorite 50/60s celebrity?
There are so many actors, models and musicians from the 50’s and 60’s I adore. Diana Dors, Bettie Page, Veronica Lake, Marilyn Monroe, Sharon Tate, Otis Redding, James Stewart, Marlon Brando,.. I could go on and on. The 50’s and 60’s were full of women who were and still are perfect role models. It’s the artificial beauty that made them legends and it’s the reason why people are still idealizing them.
  
6) Jaki jest twój ulubiony celebryta z lat 50. i 60?
Jest całe mnóstwo aktorów, modelek i muzyków z lat 50. i 60., których uwielbiam. Diana Dors, Bettie Page, Veronika Lake, Marilyn Monroe, Sharon Tate, Otis Redding, James Stewart, Marlon Brando… Mogłabym jeszcze długo wymieniać. Te dwie dekady pełne były kobiet, które wciąż stanowią wspaniały wzór. Ich piękno stworzyło z nich legendy i jest przyczyną, dla której ludzie nadal je idealizują.

7) What do you like most about retro style?
I think what I like most is the retro way of life in general. For me it’s not that much about dressing retro/vintage, it’s about feeling retro. I have always been a fan of music from the 50’s and 60’s. I don’t like modern music (80’s rock is the most modern music I like) and I’m not a big fan of modern clothes either. Hearing these old songs and watching old movies is what I really adore. And of course, once all your idols are from your grandma’s days, you want to look like they did back then. You want to go all the way.

7) Co najbardziej podoba ci się w stylu retro?
Myślę, że najbardziej podoba mi się retro styl życia. Dla mnie nie chodzi tylko o styl ubierania, a o czucie się retro. Zawsze byłam wielką fanką muzyki z lat 50. i 60. Nie przepadam za współczesną muzyką (lata 80. to najnowsza muzyka, jaką lubię), i nie podobają mi się specjalnie współczesne ciuchy. Słuchanie tej muzyki i oglądanie starych filmów to coś, co naprawdę uwielbiam. A ponieważ wszyscy twoi idole pochodzą z czasów twojej babci, to naturalne, że chcesz wyglądać tak, jak oni wtedy wyglądali.

Collectif Clothing Vintage Collection
Fall/Winter 2014/2015
Beth Crockatt Photography
Hair and makeup - Vanessa Frankenstein

8) Who’s your favourite modern retro model?
There are quite a few retro models I love but my favorites are Miss Mosh and Micheline Pitt (despite Micheline's modeling I’m crazy for her label Deadly Dames). Both of them are women I look up to. They’re very talented and just one of a kind. Both brought something new to being a “retro model”. They are classy and edgy, cool and elegant. When you look at their pictures you can tell that it’s not all about wearing a cute dress and a big smile. There is so much more.

8) Jaka jest twoja ulubiona współczesna modelka retro?
Niewiele jest takich, które naprawdę uwielbiam, ale moje ulubione to Miss Mosh i Micheline Pitt (która oprócz modelingu zajmuje się również własną marką Deadly Dames, na punkcie której szaleję). Obydwie są kobietami, które bardzo mnie inspirują. Są utalentowane i jedyne w swoim rodzaju. Obydwie wniosły coś nowego do bycia „retro modelką”. Z klasą i pazurem, wyrafinowane i eleganckie. Kiedy patrzysz na ich zdjęcia, widzisz, że nie chodzi w tym wszystkim tylko o ładne sukienki i szeroki uśmiech. Jest w tym o wiele więcej.

9) What would be your advice to all the girls that would love to dress retro but are too afraid?
I wasn’t born with red lipstick and a wiggle dress so I know pretty well that it can be though to embrace your love for a bygone era when you’re not used to it. Yes, people will stare at you but sooner or later you just don’t notice it anymore (or it somehow doesn’t matter to you).
If you’re not used to it, start small. Wear your dresses without a petticoat. Wear a pencil skirt or a flared skirt instead of a dress. Wear your skirt with a basic piece of knitwear for example to dress it down. This might make you feel more comfortable in the beginning. This is also perfect when you’re building your wardrobe. A skirt can be matched with a lot of different tops, so you have more alternatives than to wear just one dress.
Dressing retro/vintage can be quite expensive but since clothes in the 1950’s were classy you can still find cute pieces (like tops, knitwear, ...) that will go perfect with retro style at places like H&M or Asos.
And never forget: Don’t let yourself go down just because people stare at you or don’t like your look. If you are happy with yourself you’re a winner!

9) Co poradziłabyś dziewczynom, które chciałyby ubierać się retro, ale nie mają odwagi?
Nie urodziłam się w rozkloszowanej spódnicy i ze szminką na ustach, więc wiem, że ciężko jest odważyć się na akcentowanie swojej miłości do minionej ery, kiedy nie jest się do tego przyzwyczajonym. Tak, ludzie będą się na ciebie gapić, ale prędzej czy później po prostu przestaniesz to zauważać (albo stanie ci się to obojętne). Jeśli nie przywykłaś do stylu retro, zacznij od małych rzeczy. Sukienki noś bez bufiastych halek. Załóż ołówkową albo szeroką spódnicę zamiast od razu ubierać sukienkę. Ubierz do niej jakiś sweterek, żeby jakoś to wszystko dopasować. To sprawi, że będziesz czuła się bardziej komfortowo na samym początku. Spódnice są również dobrym pomysłem, kiedy dopiero zaczynasz kompletować swoją garderobę – można dopasować je z dużą ilością topów, więc masz do wyboru więcej alternatyw, niż ubierając jedną sukienkę.
Ubieranie się w stylu retro/vintage może być niestety dość kosztowne, ale ponieważ w latach 50. ubrania były dość klasyczne, możesz znaleźć fajne ciuchy w stylu retro (jak bluzki, sweterki) w sieciówkach jak H&M czy Asos.
I nie zapominaj: nie pozwól sobie poddawać się tylko dlatego, że ludzie dziwnie się na ciebie patrzą lub nie podoba im się twój wygląd. Najważniejsze, żebyś podobała się sama sobie!

Collectif Clothing Vintage Collection
Fall/Winter 2014/2015
Beth Crockatt Photography
Hair and makeup - Vanessa Frankenstein

Dziękuję Vanessie za wywiad! /  Thank you Vanessa for the interview!

piątek, 18 lipca 2014

Vivian Maier

Jakiś czas temu byłam na filmie dokumentalnym "Szukając Vivian Maier". Nastawiona byłam dość specyficznie - nie przepadam za filmami dokumentalnymi, ale ponieważ ten dział się w latach 50-tych to byłam skłonna go obejrzeć.

Film opowiadał o fotografce - Vivian Maier - która tworzyła naprawdę cudowne zdjęcie, wręcz arcydzieła. Co jednak jest najdziwniejsze to to, że Vivian nigdzie ich nie publikowała. W ciągu swojego życia zrobiła 150 tysięcy fotografii, które zostały odkryte dopiero po jej śmierci. Była skromną, biedną nianią i bardzo tajemniczą osobą. Kim była jeszcze - tego dowiedzieć się można z filmu.

Vivian robiła zdjęcia zwykłych sytuacji z ulicy, biednych dzieci bądź bogatych ludzi. Dzięki jej zdjęciom można wyobrazić sobie, jak wyglądało zwykłe, miejskie życie w tamtych czasach.










Jak widzicie czasami nawet udawało jej się zrobić zdjęcia gwiazdom jak na przykład Audrey Hepburn!



To jest moje ulubione zdjęcie - jest bardzo piękne!




 Vivian była jedną z pierwszych osób, które robiły sobie "selfie w lustrze" :D




 Te zdjęcia są naprawdę fascynujące i inspirujące, nieprawdaż?

Więcej zdjęć możecie obejrzeć na http://www.vivianmaier.com.




wtorek, 15 lipca 2014

Jak uzyskać fryzurę z 1940/50 przy długich włosach - tutorial!

Nie wiem jak wy, ale mnie czasami bardzo wkurzają długie włosy. Nie mogę w nich spać, bo przygniatam je sobie plecami, są bardzo niewygodne na co dzień. Nie mówiąc już o tym, że do fryzur z lat 1920-60 w ogóle się nie nadają. Co ja właściwie robię? Powinnam natychmiast pójść je ściąć.

Tylko, że to nie jest takie łatwe. Od razu pojawiają się kontrargumenty - tak długo je zapuszczałaś, nie żal ci ich? A co, jak będziesz w nich wyglądać gorzej? Wtedy wzdycham i włosy jak były długie (a raczej w moim przypadku - półdługie) tak wciąż są. 

Powstaje wtedy pytanie - co zrobić w sprawie stylizacji vintage? Jakby nie patrzeć, to nawet na lata 40-te moje włosy są za długie. Na sesjach na tym blogu moje fryzury są dosyć spontaniczne. Pogłówkowałam więc trochę i ponieważ są wakacje, wypróbowałam parę fryzur. Przed wami tutorial na fryzurę na lata 40/50 na długie włosy! 

P.S
Przepraszam za mój nieobecny, rozmarzony wyraz twarzy - nie miałam pojęcia gdzie mam podziać wzrok!

CO POTRZEBUJEMY:
- wsuwki (minimum 5/6)
- szczotkę
- lakier do włosów
- grzebień
- lokówkę (w razie potrzeby)
- wypełniacz do koka

1) Dosyć głupia rzecz, ale - uczeszcie się. Ze splątanymi włosami będzie wam trudniej, no i cała fryzura przyjmie mniej estetyczny wygląd.

2) Oddzielcie grzywkę od reszty włosów.


3) Zepnijcie ją na czubku głowy.


4) Jeśli macie przedziałek - pozbądźcie się go (przeczeszcie włosy).


5) Resztę włosów (bez grzywki) zwiążcie w dosyć niski kucyk.


6) Jeśli posiadacie wypełniacz do koka - użyjcie go. Jeśli jednak go wam brakuje - nic nie szkodzi, po prostu zróbcie koczek i przypnijcie go wsuwkami.



7) Rozpuście i uczeszcie swoją grzywkę.


 8) Podnieście do góry i zacznijcie delikatnie tapirować. Jeśli macie grzywkę na boku tak jak ja, tapirujcie ją w tą stronę gdzie zazwyczaj wasza grzywka się znajduje.


9) Przyczeszcie trochę natapirowane włosy, żeby nie odstawały.


 10) Żeby utrzymać natapirowane kosmyki możecie bezpośrednio popryskać je lakierem do włosów lub popryskać sprejem grzebień i delikatnie przejechać.



 *11) Ten punkt nie jest konieczny. Jeśli macie prostą grzywkę wystarczy ją zawinąć. Niestety moje końcówki kręcą się na wszystkie strony, dlatego muszę je trochę podkręcić lokówką.


12) Zawijamy grzywkę do środka.



 13) Przypinamy ją wsuwkami.


 14) Pryskamy na nią lakierem - tym razem bezpośrednio.

 15) Voilà!

 Jeśli jednak wolicie klasyczną wersją oto ona:

1) Grzywkę zawijamy jak poprzednio, ale pod koniec po utworzeniu się "ślimaka" odwijamy ją na zewnątrz.



2) Całość spryskujemy lakierem.


 3) Gotowe!


Mam nadzieję, że was nie zanudziłam! Cóż, pierwszy raz zdarzyło mi się robić taki tutorial. :D


czwartek, 10 lipca 2014

Elegancko i dziewczęco!

Pewnego dnia wraz z Eleonorą wyruszyłyśmy na poszukiwanie materiału na sukienkę. Znalazłyśmy bardzo ładny, w kwiaty i nie przepłaciłyśmy za niego zbyt dużo. Niestety, tuż po tym okazało się, że na sukienkę  jest go za mało. Dlatego materiał przeleżał spory czas zanim w końcu go użyłyśmy. A jak? Otóż Eleonora uszyła mi piękną spódnicę! Stąd też wykluł się pomysł na sesję w stylu lat 50. 

Włosy próbowałyśmy ułożyć sposobem Rockagirl - niestety moje włosy są za długie i udało nam się uzyskać średni efekt.








Jak na razie jest to chyba moja ulubiona stylizacja - elegancko i dziewczęco! :)